W wywiadzie dla rp.pl Edyta Duchnowska odpowiada na pytania dotyczące legalności oglądania pirackich utworów w sieci.
Edyta Duchnowska: Jeśli oglądamy film samodzielne albo udostępniamy swoim bliskim, to działamy w ramach dozwolonego użytku osobistego i nie naruszamy prawa autorskiego. Warunkiem skorzystania z instytucji dozwolonego użytku jest wcześniejsze rozpowszechnienie utworu. Rozpowszechniony jest taki utwór, który za zezwoleniem twórcy został publicznie udostępniony w jakikolwiek sposób. Jeśli więc mamy film, który miał już polską premierę, i oglądamy go w sieci, to nie naruszamy prawa. Dotychczasowa praktyka nie wymagała od widza pełnej weryfikacji legalności źródła pozyskania filmu, o ile było już po oficjalnej premierze.